Choć na tą, kalendarzową, musimy poczekać jeden dzień dłużej - to właśnie dzisiaj, 20 marca, rozpoczyna się astronomiczna wiosna. A o to, co będzie modne i dlaczego, zapytaliśmy 6 dziewczyn: Katarzynę Dydo-Rosłoń, z Czwórka Polskie Radio, Karolinę Limbach, stylistkę oraz nasze redakcyjne #domodigirls: Martynę, Karolinę, Patrycę i Martę!
Co nasz czeka w nowym sezonie?
Karolina Limbach, stylistka
Przed nami sezon wiosna-lato,a co będziemy nosić to najczęściej zadawane pytanie w świecie mody. Mam dobrą wiadomość, ten sezon niewiele różni się od poprzedniego, co za tym idzie nie musicie wymieniać całej szafy, a tylko uzupełnić ją o gorące trendy sezonu. Mój ulubiony - to absolutnie damski garnitur, w nowej odsłonie. Zamiast długich spodni - nosimy bermudy, czyli szerokie spodnie, które kończą się chwilę przed kolanem. Takie spodnie kiedyś nosili tylko mężczyźni, teraz trafiają do naszej szafy. Będą idealne do biura, a w połączeniu z białą męską koszulą - a wieczorem, z jedwabnym topem - zadadzą szyku w klubie. Kolejny trend, który zamierzam nosić wiosną to "nowa królowa", czyli ubrania inspirowane monarchią. Wielkie wiktoriańskie kołnierze, haftowane spódnice , tiulowe kryzy i efektowna, mocno zdobiona biżuteria w stylu Dolce&Gabbana. Trend jest piękny, trochę zbyt mocny , żeby nosić go od stóp do głów, ale zdobiona marynarka z szerokimi ramionami w zestawieniu z ponadczasowymi błękitnymi dżinsami - w takiej stylizacji poczujesz się jak królowa. Jeśli chodzi o trend akcesoryjny, to wreszcie projektanci pomyśleli o stylistach. Najmodniejsza torba sezonu to ta w rozmiarze XXL, w której zmieścisz komputer, strój na siłownię i ulubionę książkę. Podsumowując, z perspektywy stylistki moda jest w tym sezonie trochę nudna, bo mało spektakularna, właśnie taka jaką dziewczyny lubią najbardziej, kolorowa i dostępna, idealna do noszenia na co dzień :).

fot. Karolina Limbach
Katarzyna Dydo-Rosłoń, Czwórka Polskie Radio
Chciałabym napisać, że tej wiosny będziemy nosić wielkie, kolorowe, bufiaste sukienki z tafty ale w obliczu sytuacji, w której się znaleźliśmy wydaje mi się to drugorzędnym tematem. Nie będę specjalnie oryginalna jeśli napiszę, że wiosna upłynie nam pod znakiem dresów i wygodnych sportowych rzeczy. Myślę, że producenci tzw. Homewear’u nie muszą się martwić. Jestem zwolenniczką teorii Li Edelkoort - badaczki trendów, która twierdzi, że „ masowo wkraczamy w kwarantannę konsumpcji, nauczymy się znowu, jak być szczęśliwym, posiadając jedną sukienkę”. Edelkoort promuje koncepcję tzw. „wieku amatora”, która mówi
o tym, że w modzie i designie niebawem nastąpi „współtworzenie, ludzie znowu będą bardziej kreatywni”. Nastąpi powrót do ręcznego szycia, tworzenia i przetwarzania ubrań. Myślę też, że bardziej zwrócimy się
w kierunku lokalnej produkcji i projektantów.

fot. Katarzyna Dydo
Patrycja Kierepka z domodi.pl
Nikogo nie zaskoczę chyba tym, że wiosna jest moją ulubioną porą roku. I chociaż przez obecne wydarzenia nie rozpoczynam jej z wielkim uśmiechem, spoglądając na trendy, które przygotowali dla nas na ten sezon projektanci, w głowie powoli planuję wiosenne stylizacje. W tym sezonie zdecydowanie stawiam na wszystko, co oversize'owe! Zaczynając od czarnej, oversize'owej marynarki (najlepiej przepasanej designerskim paskiem), przez dużego formatu trencze (tej wiosny możemy go nosić jako sukienkę, dobierając do tego botki, czy ciężkie workery). To samo dotyczy dolnej części garderoby - slouchy towarzyszą nam już przecież od jakiegoś czasu. Ukłon w stronę bluzek i sukienek, których kroje przywodzą na myśl filmy kostiumowe - bufki, kokardy, kryzy - ja jestem na tak!

fot. Patrycja Kierepka
Karolina Stembalska z domodi.pl
Z niecierpliwością odliczam dni do wiosny. Wyjątkowo - znalazłam teraz trochę czasu na przejrzenie modowych magazynów czy powrót do Fashion Week'ów. I powiem Wam, że z niecierpliwością czekam na to, co szykują dla nas marki na nowy sezon! Kocham pastele, a te w zestawieniach wiodą prym - szczególny focus należy się lawendzie. Co do form nie wyjdziemy z falban i oversize’ów, w tym wypadku w postaci męsko skrojonych marynarek. W przypadku tkanin, na wiosnę pozostaje z nami skóra. Ten przejściowy okres będzie dla niej idealny! Na ulicach spotkamy także grochy, które opanują nasze stylizacje praktycznie od stóp do głów. A całość tych trendów zwieńczać będą sandały i klapki z kwadratowym czubkiem.

fot. Karolina Stembalska
Marta Kaleta-Domaradzka z domodi.pl
Bazą mojej wiosennej garderoby, a także moim top trendem, będzie trencz, który w tym sezonie został poligamistą. Dlaczego? Bo wiosną pokochał się z praktycznie każdą częścią naszej garderoby! Idealnie pasuje do dresów, które w dobie dziejących się wydarzeń otrzymały nowy status modowy. Świetnie współgra z garniturami, a te są swoistym must have’m. Oraz genialnie komponuje się każdym kolorem - w moim przypadku: bielą i odcieniami ziemi. Pamiętajmy jednak, że nie stawiamy na taliowany model trenczu, a naszą uwagę kierujemy na ten bardziej oversize’owy, który zastępuje nam także marynarkę i świetnie współgra tak z botkami jak i sandałami. Pod skórą czuję także, że mój ukochany “western trend” także da o sobie znać w postaci: sukienek maxi, skórzanych koszul, dodatku frędzli i kapeluszy.

fot. Antonina Lasota
Martyna Głowińska z domodi.pl
Prawdopodobnie tegoroczna wiosna może upłynąć pod hasztagiem #homestyle. Osobiście mam jednak nadzieję, że kiedy wyjdziemy z domów poczujemy jeszcze na twarzy delikatne, wiosenne promienie słońca i będziemy mieli trochę czasu do przyjścia lata. Wiosna to zdecydowanie mój ulubiony modowy czas. Mogę łączyć wtedy wszystko co kocham: oversize'owe swetry, bluzy czy długie trencze z sandałkami na małej szpilce.
W mojej szafie od paru sezonów króluje minimalizm, tak też z pewnością pozostanie teraz. Garderobę uzupełnię o nową koszulę, oczywiście w białym kolorze, luźnej formie, wykonaną z bawełny organicznej. Taka koszula to z jednej strony baza wielu stylizacji, ale może również grać pierwsze skrzypce naszego outfit'u. Do tego oczywiście wszystko co jedwabne. Te tkaniny zwróciły moją uwagę jesienią 2019. Długa bieliźniana sukienka w pastelowym kolorze jest już na mojej “wishlist”. Jest na niej również piękny, ręcznie wykonany kapelusz nowej marki PENICHE! Koniecznie sprawdźcie te cuda.
O tej porze roku bardzo ważne stają się dla mnie akcesoria, przede wszystkim biżuteria – odkryte dekolty są idealnym tłem dla delikatnych naszyjników z naturalnymi kamieniami. Myślę jednak, że tym razem postawię również na masywniejszy łańcuszek, taki o grubym splocie… i ku mojemu zaskoczeniu - wybiorę srebro.

fot. Antonina Lasota